Drodzy Goście,

Stronę tę założyłem dla upamiętnienia życia i twórczości Ojca mojego - Leonarda Turkowskiego. Był człowiekiem więcej niż przeciętnym. Potwierdzają to pozytywnie Go wspominający uczniowie szkół podstawowych i liceów pedagogicznych, w których uczył, potwierdzają wspomnienia osób ze środowisk, w których przebywał i pracował, osób, które miały sposobność Go poznać. Świadczy o tym dwadzieścia książek, dwa i pół tysiąca artykułów, felietonów, opowiadań, wierszy, radiowych audycji, dziennikarskich notatek.

Nie postawię Mu pomnika. Nie tylko z braku funduszy. Dziś więcej od granitu czy marmuru znaczy obecność w internecie. Życzę Wam, Drodzy Goście, znalezienia tu czegoś dla siebie.

                                                                                                                               Marek Turkowski

                                                 Z ostatniej chwili  Wiersz na blogu

      

Wiersz na dzisiaj                 

 

 

 

Jesień moja

 

Przychodzi zawsze – co roku ta sama –

złota – kochana – dobra – słoneczna –

przychodzi zawsze – zawsze – do mnie –

kocham ją – kocham – tak ogromnie –

moja na zawsze – moja odwieczna –

księżniczka z bajki – serca mego dama.

 

Przychodzi zawsze – co roku ta sama –

siada w ogrodzie – tuż przed altaną –

to znów po kwiatach płynie – płynie –

krwawi swą pierś w astrów rubinie –

trąca mimozę wśród nich rozsianą –

sama tęczowa – barw kwiecistych gama.

 

Włóczy się za mną – krok w krok za mną sunie –

tęskni – ja również – tęsknimy razem –

włóczy się – sunie – wtrąca liście –

śmieje się – rosi łzy rzęsiście –

grzeje swym tchnieniem – cieszy obrazem –

i za mną idzie – za mną – sunie – frunie.

 

Przychodzi zawsze – co roku ta sama –

piękna – kochana – moja – wyśniona –

kocham – dziczeję – chucią wionę –

kocham – szaleję – tęsknię – płonę –

moja – kochana – dzika – szalona –

przychodzi zawsze – ta sama – ta sama – –

 

 

Wiersz z tomiku "Krzyż na rozdrożu" wydanego przez Bibliotekę Wici Wielkopolskich w 1935 roku.