Książki

 

Poezja

Pierwszy wiersz Leonarda Turkowskiego opublikowany został w odbijanej na powielaczu gazetce "Życie Radosne", redagowanej głównie przez uczniów poznańskiego seminarium nauczycielskiego. Autor miał wówczas 15 lat. Za swój poetycki debiut uważa jednak wiersz "Zmartwychwstanie dymu", opublikowany w 1934 roku. Wkrótce, w 1935 roku ukazał się pierwszy tomik wierszy - "Krzyż na rozdrożu", a po nim dwa następne - "Krew ziemi" (1937) i "Gdy Środa rym poda" (1938). Po nich nastąpiła dłuższa przerwa spowodowana najpierw wojną, a następnie koniecznością poświęcenia się stałej pracy, zapewniającej byt rodzinie. Drugi poetycki debiut, to tomik "Na progu doby", wydany w 1958 roku przez Wydawnictwo Poznańskie. Wiersze są zazwyczaj pozytywnie oceniane przez recenzentów i krytyków. Dwa z nich wykorzystane zostały jako teksty piosenek przez szczecińską grupę "Do góry dnem", jeden wyeksponowany był przez jakiś czas w muzeum Powstańców Wielkopolskich im. gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego w Lusowie, innego użyto w 2008 roku do inscenizacji z okazji 90. rocznicy Powstania Wielkopolskiego wystawionej przez Teatr im. Al. Fredry w Gnieźnie. Niektóre ponoć do dziś recytowane są przez miejskich przewodników w Poznaniu.

 

Proza

Krytycy i teoretycy literatury pozytywnie oceniają opowiadania, opierające się w całości, bądź we fragmentach na osobistych, zwłaszcza wojennych wspomnieniach autora, a także na doświadczeniach z blisko dwudziestoletniej pracy z dziećmi i młodzieżą w szkołach podstawowych i liceach pedagogicznych. Większość opowiadań opublikowano w zbiorach "Do szkoły", "Spotkania świąteczne" i "Narodziny generała".

Bardziej rozbieżne są oceny powieści którym, z wyjątkiem pozytywnie ocenianej wspomnieniowej trylogii ("Księga mojego domu", "Księga mojego miasta", "Księga Warmii i Mazur"), przypięto łatkę nadmiernego dydaktyzmu. Dotyczy to zwłaszcza powieści pt. "Kajak" opublikowanej w 1966 roku (po wyczerpaniu w ciągu miesiąca dziesięciotysięcznego nakładu drukowanej w odcinkach w "Głosie Olsztyńskim") czy "Start" (1976), choć zdania, która z nich jest bardziej dydaktyczna, są podzielone. Zresztą - jak się okazuje - cechę tę można też określić inaczej - rzec można choćby, że twórczość prozatorska Leonarda Turkowskiego narodziła się z pedagogicznych pasji. Nie jedyny to wszak w historii literatury przypadek związku twórczości z pierwszą lub najważniejszą profesją, czy też z innymi ważnymi przeżyciami autora. Wymieńmy choćby Gustawa Morcinka (górnictwo), Jalu Kurka (służba wojskowa w czasie powodzi), Czesława Miłosza (Wileńszczyzna), Wiesława Kielara (pobyt w KL Auschwitz).

Niewiele miejsca poświęcają recenzenci powieściom historycznym - "Ziemia i niebo" o życiu Kopernika czy "Droga do Sestos" - o niepodległościowych działaniach w Wielkopolsce w XIX wieku. Nieznana jest, bo złożona w wydawnictwie, lecz nieopublikowana - "Kawałek ziemi" - o życiu i pracy Wojciecha Kętrzyńskiego, której fragmenty postaramy się tu z czasem przedstawić. W książkach tych widać dbałość autora o historyczne realia a w przypadku "Drogi do Sestos" , której autor nadał formę listów i notatek z epoki - również o styl. Tego rodzaju twórczości sprzyjały bibliofilskie zamiłowania autora - zwłaszcza zainteresowanie dziewiętnastowieczną Wielkopolską i Prusami Wschodnimi. Wymieńmy tu jeszcze (choć też z "łatką dydaktyzmu") powieść "Niebo nad Sadem" (1964), opartą na poszukiwaniach nowszej - dwudziestowiecznej rodzinnej historii prowadzonych (być może z inspiracji samego Leonarda Turkowskiego) przez pochodzącą z warmińskiej rodziny uczennicę liceum - córkę żołnierza Wehrmachtu, który zaginął na wojnie, a w ślad za tym - problemów ludności dawnych Prus Wschodnich, którzy po wojnie pozostali na swej rodzinnej ziemi.

Wprawdzie teoria literatury nie jest nauką ścisłą, jednak nie spodziewajmy się, że powieści Leonarda Turkowskiego zaliczone kiedyś zostaną do ministerialnego kanonu szkolnych lektur. Tak samo jak książki ponad 99,5 procent autorów. Tym nie mniej w swoim czasie dawały czytelnikom możliwość pożytecznego spędzenia czasu i mogą to czynić nadal, zapraszamy więc do lektury. Znajdą tu państwo około tysiąca stron opowiadań i fragmentów powieści w formacie pdf oraz dziesiątki wierszy.

Poezja - tomiki wierszy

Proza - powieści, zbiory opowiadań

Inne ksiązki

Antologie

 

Leonard Turkowski pisarzem katolickim?

Ten tytuł może kogoś zdziwić. Pamiętajmy jednak, że autor tworzył i publikował na przestrzeni pół wieku.

Mało znana jest jego przedwojenna twórczość. Współpracował wówczas m. in. z wydawnictwami i czasopismami katolickimi, pisał utwory sceniczne na wieczornice Katolickiego Związku Młodzieży. Gdyby odwrócić tytułową kwestię - nie doszukamy się w twórczości Leonarda Turkowskiego elementów antykatolickich; za najgorszą religię uważał zorganizowany ateizm. Badaczom literatury uwzględniającym w ocenie twórczości kolor krawata czy legitymacji autora, zadedykujmy wiersz napisany w 1936 roku w Środzie, opublikowany w  tomiku "Krew ziemi":

 

Krucyfiks na biurku

 

Niech będzie krzyż w myśli mojej,

w słowie moim

w czynie moim --

w całym życiu moim.

 

Drzewa brunatne zwoje

i kręgi twórczości w Panu.

 

Ty -- Jezu

i ja -- z cienia Twego utkany --

nawzajem w siebie wrastamy.

 

Amen